W ostatnią sobotę miałem przyjemność poprowadzić warsztat na temat rozwoju zespołów w oparciu o idee, wartości i praktyki Agile. W grupie około 20 trenerów i coachów różnych specjalności zajmowaliśmy się, wyrastającymi z ruchu Agile, metodami organizacji zespołowej pracy twórczej oraz rozwoju samych zespołów.
Po krótkim zapoznaniu grupa dowiedziała się na czym polega Agile i w jakich sytuacjach przynosi najwięcej korzyści. Omówiliśmy i przećwiczyliśmy zasadę organizacji prac wokół ciasnej pętli pomiaru i adaptacji. Zbadaliśmy też jak nieprawidłowo skonstruowany system indywidualnych motywatorów może utrudniać realizację celów zespołu jako całość.
Po przerwie zajęliśmy się tematem nie będącym bezpośrednio częścią Agile, a mianowicie Teatrem Improwizacji. To może nieco zaskakujące, ale idee i ćwiczenia pochodzące z tej dziedziny mają duże zastosowanie w zakresie pracy zespołowej. Obowiązujące w Improv zasady takie jak zaufanie, spontaniczność czy przyjmowanie propozycji oraz ćwiczenia zaprojektowane by rozwijać w ćwiczących te cechy mogą zauważalnie przyczynić się do uwolnienia kreatywności i poprawy współpracy członków zespołu.
Ukoronowaniem warsztatu była retrospekcja dotycząca dwóch pierwszych bloków tematycznych. Retrospekcja ta przeprowadzona była zgodnie ze wskazówkami z książki Agile Retrospectives i obejmowała wszystkie fazy niezbędne, by wynikiem retrospekcji mogła być realna i trwała poprawa.
Zaplanowane elementy warsztatu przeplatały się z dyskusją poszerzającą omówione treści i rozwiewającą ew. wątpliwości. Omawiane tematy obejmowały m.in.:
Czy lider jest niezbędny w każdym przedsięwzięciu? Wniosek autora: efektywny lider jest często kluczowym czynnikiem sukcesu, ale rola ta nie musi być ani stała ani oficjalnie potwierdzona. W różnych obszarach rolę lidera może pełnić inna osoba. Osoba ta może się też zmieniać z czasem. Instytucjonalizacja roli lidera może utrudnić osiągnięcie pełnego potencjału zespołu.
Czy zaufanie i spontaniczność są niezbędne by członkowie zespołu mogli nawzajem przyjmować i rozwijać swoje propozycje? Wniosek: Niekoniecznie, a przynajmniej nie w tradycyjnym sensie tego słowa. Jedna z uczestniczek pracowała z zespołami w Azji i wielokrotnie doświadczyła sytuacji, gdzie grupa, która nie wykształciła (jeszcze) głębokiej relacji zaufania swobodnie wymieniała się pomysłami. Poszczególne pomysły najczęściej spotykały się z pewną dozą akceptacji i były rozwijane w duchu zasady “tak, i” zamiast być negowane zgodnie z nawykiem “tak, ale“. Moża z tego wywnioskować, że kultura (narodowa, organizacyjna lub zespołowa) może ograniczyć potrzebę indywidualnego, osobistego zaufania.
Czy Agile Coaching to coaching w ścisłym rozumieniu tego słowa? Wniosek autora: team coaching to nie to samo co coaching indywidualny i panuje w nim nieco większa swoboda doboru metod działania. Użycie słowa coaching w kontekście Agile ma podkreślić, że osoba działająca w ten sposób pomaga zespołowi “z boku” a nie kieruje nim “z góry”.
Jeśli interesuje Cię wyżej opisana tematyka i chciałbyś dowiedzieć się więcej: skontaktuj się z nami.
Jako kilkukrotny uczestnik mogę zdecydowanie polecić Klub Coacha w Warszawie każdemu zainteresowanemu coachingiem we wszystkich jego postaciach. Są świetną okazją by poznać nowe podejścia i metody, które można potem zastosować we własnym życiu zawodowym i prywatnym. Najbliższe spotkanie będzie prawdopodbnie obejmowało chodzenie po ogniu – to jest dopiero zdolność, którą warto posiadać 🙂